Mój ulubiony przepis na ciasto muffinkowe wykorzystałam tym razem z użyciem tegorocznych malin. Hania tak zaangażowała się w pieczenie i zdobienie babeczek, że chyba na szczęście nie zauważyła, że sama przemyciła tam maliny. Zajadała więc bez opamiętania. Idealne są jeszcze ciepłe, podane z gałka lodów waniliowych.
Porcja na około 15 muffinek
Czas przygotowywania: 10 minut
Czas pieczenia: 20 minut (na jedną partię)
Składniki:
- 2 i 3/4 szklanki mąki
- 3 łyżki kakao
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 szklanka cukru
- 2 jajka
- 1 szklanka maślanki
- 1/2 kostki roztopionego, przestudzonego masła
- maliny
- cukier puder
Przygotowanie:
W osobnych miskach łączymy suche i mokre składniki ciasta. Pamiętajcie o przesianiu mąki i kakao. Następnie mokre składniki dodajmy do suchych. Delikatnie łączymy ciasto dodając pod koniec słuszną porcję malin. Ciasto mieszamy tylko do połączenia składników, aby nie wyszło twarde. Ciasto będzie dosyć gęste - nie zdziwcie się konsystencją.
Wykładamy ciasto do formy na muffinki do około 2/3 wysokości.
Pieczemy 20-25 minut w temperaturze 190 stopni.
Notatki:
- Te muffinki w oryginalnym przepisie mają w środku Nutellę. Zapomniałam wziąć ten fakt pod uwagę i użyłam standardowej ilości cukru, więc wyszły mało słodkie. W przepisie podaję odpowiednią ilość cukru. Przepis na ciasto (mój ulubiony) zaczerpnęłam od Bajaderki
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Może on pojawić się z opóźnieniem.