Nie byłabym sobą, gdybym z wakacji, wyjazdu na długi weekend, czy jakiegokolwiek innego spotkania ze znajomymi, nie przywiozła jakiegoś pysznego pomysłu. Tak było i z majówką. Grill oczywiście królował, ale w międzyczasie na stole pojawiła się potrawa, o której już po kilku kęsach wiedziałam, że ją wypróbuję. Oto ona, lekko zmodyfikowana, pyszna karkówka, idealna również na te letnie dni, kiedy aura popsuje nasze grillowe plany.
Składniki na 4 porcje
Czas przygotowania: 10 -15 minut
Czas pieczenia: 1,5 godziny
Składniki:
- 1 kg karkówki pokrojonej w plastry
- 2-3 łyżki mąki
- 2 szklanki wody
- 2 łyżki miodu (najlepiej gryczanego)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki ketchupu łagodnego
- 5-6 suszonych moreli
- garść suszonej żurawiny (opcjonalnie)
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Karkówki posolić, oprószyć pieprzem oraz delikatnie obtoczyć w mące. Krótko obsmażyć na patelni, a następnie przełożyć do naczynia żaroodpornego.
Na patelnię, na której obsmażaliśmy mięso, wlać wodę, mód, ketchup, koncentrat pomidorowy, wymieszać oraz podgrzać. Następnie polać karkówki i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z termoobiegiem.
Piec pod przykryciem 1 godzinę. Następnie wrzucić suszone owoce i dalej piec pod przykryciem (już bez termoobiegu) przez około 30 minut.
U nas karkóweczki gościły na stole z młodymi ziemniaczkami i koperkiem oraz tą sałatką wiosenną z czosnkiem marynowanym.
Prace ogrodowe w pełni. Głodni ogrodnicy zajadali karkówkę, aż im się uszy trzęsły.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Może on pojawić się z opóźnieniem.