Bardzo syte placuszki pszenno-owsiane, w których krowie mleko zastąpiłam mleczkiem kokosowym. To moje kolejne podejście do owsianych placuszków i zważywszy na poprzednie doświadczenia muszę przyznać, że nie byłam optymistycznie nastawiona. Dla mnie placuszki muszą być puszyste i mięciutkie. Te, jak na owsiane przystało, są dosyć zwarte i treściwe, przy czym udało mi się sprawić aby jednocześnie były mięciutkie i co najważniejsze z chrupiącą skórką.
Hania, która nie jest specjalną fanką słodkości, traktuje tego rodzaju śniadanka z małym entuzjazmem. Jakież więc było moje zdziwienie, gdy zajadała tą wersję z prawdziwym smakiem. Zdrowie i syte śniadanie dla fanów owsianek, otrębów i dla dzieci, które lubią zaskakiwać swoje mamy.
Podane składniki na około 15 placuszków (2 porcje)
Składniki:
- 3 jajka
- 3 łyżki cukru
- 120 g (4 czubate łyżki) mleczka kokosowego
- 1 szklanka mąki
- 1/2 łyżeczki sody
- 4 łyżki otrębów owsianych
- 1 jabłko
- Olej do smażenia
- Cynamon, cukier puder do posypania
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy stopniowo mleczko kokosowe dalej ubijając. Dodajemy w trzech partiach przesianą mąkę oraz sodę. Wsypujemy otręby owsiane, mieszamy. Obrane jabłko ścieramy na tarce o grubych oczkach, odciskamy nadmiar soku i dodajemy - jabłka, nie sok :) do ciasta. Mieszamy i smażymy na dobrze rozgrzanej patelni, po dwóch stronach, aż nabiorą rumieńców.
Posypujemy cukrem pudrem.
Notatki:
- Użyłam mleczka kokosowego z lodówki, dosyć gęstego, stąd przyjmuję tu miarkę czubatych łyżek.
- Nie polecam zastępowania otrębów płatkami. Otręby są delikatniejsze i dzięki nim ciasto pozostanie puszyste.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Może on pojawić się z opóźnieniem.